Dziś mam przyjemność gościć Kasię Ogórek autorkę bloga Twoje DIY, która jest ucieleśnieniem inspiracji, kreatywności i pasji. Gdy wpadłam na pomysł tworzenia cyklicznych wywiadów „Historie życiem pisane” to właśnie Kasię miałam z tyłu głowy jako osobę, która wzięła sprawy w swoje ręce i pasję zamieniła w sukces. To właśnie z miłości do tworzenia, inspirowania, dzielenia się swoimi pomysłami powstał jej blog, który w krótkim czasie stał się jednym z najpoczytniejszych blogów.
Określana mianem najbardziej wpływowego blogera 2016 roku, „Królowa Vine” – skupiająca największą grupę odbiorców w tej społeczności. Twórczyni rewelacyjnych filmów poklatkowych, które nie umknęły uwadze komisji Armstrong Vine Awards w Nowym Jorku, gdzie otrzymała nominacje do nagrody. Wielokrotny gość programów telewizyjnych, gdzie zaraża widzów swoją pasją do tworzenia. Jej najmłodszym „dzieckiem” jest książka „Twoje DIY – krok po kroku zrób to sam”.
Mogłabym wymieniać jeszcze długo, ale już nie mogę się doczekać, by Kasia opowiedziała nam osobiście swoją inspirującą historię.
Zapraszam na wywiad…
Kasiu w chwili obecnej jesteś autorką jednego z najbardziej lubianych blogów, zdradź nam proszę czym dokładnie się zajmujesz?
[su_quote]Prowadzę bloga zawodowo, tylko to jest moją pracą. Praca nad blogiem, nagrywanie filmów na YT, prowadzenie dość dużych fanpage na Facebooku i Instagramie, plus odpowiadanie na pytania czytelników to już praca na dwa etaty. Do tego jeszcze warsztaty DIY, tworzenie contentu dla marek, pisanie książki, wykłady i wiele innych zadań. Jest co robić.[/su_quote]
Poniżej jeden z filmów Kasi, którego fanem jest mój Antoś – ciastka Creepera z Minecraft.
[su_youtube_advanced url=”https://www.youtube.com/watch?v=6Xl2zFTTzD8&t=160s”]
To jest teraz, a wcześniej? Zanim powstał DIY?
[su_quote]Wcześniej pracowałam kilka dobrych lat w branży motoryzacyjnej za biurkiem. Bardzo mnie to nudziło i męczyło. Postanowiłam się zwolnić i poszukać drogi dla siebie. Przez przypadek zaczęłam pisać bloga.[/su_quote]
Myślę, że nie będzie to nadużyciem, gdy posłużę się stwierdzeniem, że każdy z nas chciałby by jego pasja stała się jego pracą. Dlatego muszę zadać to pytanie ;-).
Zdradź nam, jak Tobie się to udało? Kiedy zorientowałaś się, że to właśnie ten moment?
[su_quote]Nie mam jakiejś złotej recepty, którą mogłabym się podzielić. Robiłam swoje i coraz więcej osób to zauważało. Myślę, że ciężka praca i trochę szczęścia spowodowały, że dzisiaj prowadzę największy i najpopularniejszy blog DIY w Polsce. Wierzyłam w to, co robię.[/su_quote]
Podjęcie decyzji o rezygnacji z pracy, która może nielubiana, ale jednak dająca poczucie bezpieczeństwa, wymaga nie lada odwagi.
Skąd u Ciebie ta siła, determinacja, odwaga?
[su_quote]Nie ukrywam, że mogłam sobie na to pozwolić, ale dopiero po zwolnieniu się z etatu, poczułam, że otwierają się nowego drogi. W pewnym momencie postawiłam wszystko na bloga. Inwestowałam w sprzęty, bardzo dużo się uczyłam, wiele nocy nie przespałam, ale opłaciło się.[/su_quote]
W Twoim życiu sporo się dzieje pozytywnych rzeczy, jeden sukces goni następny.
Czy masz, jakieś przemyślenia na temat tego co pomaga Ci, nie bójmy się tego słowa, w karierze?
[su_quote]Dużo dobrych osób jest koło mnie. Blogerzy, którzy cieszą się, z tego co robię, wspierają mnie, ale najważniejsza jest rodzina, która lubi moją pasję i jest ze mnie dumna. Też wiem, że wiele czytelników na mnie liczy, że wiele osób lubi oglądać to, co robię. Czuję, że teraz już nie mogę zawieźć i to daje mi power do pracy.[/su_quote]
Które z dotychczasowych wyróżnień sprawiło Ci największą przyjemność i dlaczego?
[su_quote]Tak wiele się dzieje, że ciężko mówić, że coś bardziej lub mniej mi się podoba. Każde zaproszenie do wywiadu, do występu publicznego jest dla mnie wyjątkowe. Gdybym nie pisała bloga, nic takiego by mnie nie spotykało, a tak doświadczam takich rzeczy, jak wizyta w telewizji, występy na konferencjach, czy spotkania z czytelnikami. To wszystko sprawia, że czuję się wyjątkowo.[/su_quote]
Twoje media społecznościowe to bardzo duże i przede wszystkim zaangażowane społeczności.
Podziel się proszę swoimi doświadczeniami związanymi z mediami społecznościowymi?
[su_quote]Media społecznościowe to bardzo złożony temat. Każdy kanał ma swoje prawa i się nimi rządzi. Tu trzeba czasu i dużej regularności. Koniecznie trzeba analizować statystyki, eksperymentować i dopasować treść do czytelnika. To jest długa nauka, ale jak widać można, rozwijać fanpage nawet jak się jest laikiem w tym temacie. Uczymy się w trakcie. Tak było ze mną.[/su_quote]
Nawet pasja może być wyczerpująca, realizacja projektów to również podróże, spotkania.
W jaki sposób odpoczywasz? Co/Kto pozawala Ci naładować baterie do dalszego działania?
[su_quote]Mam czas dla siebie. Na co dzień wystarczy mi spacer, obiad z rodziną, czy dobra książka wieczorem. Latem wyprowadzam się do domku letniskowego, który mam w lesie nad jeziorem. Taka dłuższa zmiana otoczenia świetnie na mnie wpływa. Moi czytelnicy nie zauważają, jak mam wagary od bloga, bo zawsze staram się mieć kilka postów w zapasie, żeby spokojnie móc się rozchorować czy wyjechać z rodziną. To dobra metoda na kilka chwil wolnego.[/su_quote]
Napisałaś książkę, przybliż nam proszę kulisy jej powstawania.
[su_quote]Książka to była dopiero ciężka praca. Powstała w domu i wiele osób się zastanawiało skąd mam tyle różnych kolorów ścian w domu. Nikt nie zauważył, że tłem były duże arkusze kolorowego brystolu. Przy tworzeniu tutoriali pomagał mi mąż. Czasami taka wspólna praca nas mocno irytowała, ale jak skończyliśmy, to poczuliśmy dumę.[/su_quote]
Bardzo ciekawią mnie tworzone przez Ciebie filmy poklatkowe. Jak to się stało, że zaczęłaś je tworzyć?
[su_quote]Przyszła do mnie marka z propozycją, abym wykonała dla nich serię filmów stop motion. W pierwszym momencie chciałam odpowiedzieć, że nie umiem czegoś takiego nagrać. Jednak bardzo kusił mnie zarobek. Przygotowałam serię filmów i zamówiono u mnie kolejną partię. Okazało się, że mam do tego dryg.[/su_quote]
Trochę już Cię poznaliśmy od strony publicznej, zawodowej, a jaka jest Kasia prywatnie?
[su_quote]Taka sama. Energiczna, ciągle coś robiąca i wesoła, a wręcz skora do żartów. Uwielbiam zabawy z moim kotem, ale to wiedzą z pewnością Ci, co śledzą mnie na Instagramie i na Insta stories. Jeszcze lubię dużo spać, ale nikt mi w to nie wierzy 😉 .[/su_quote]
Czym jest dla Ciebie szczęście?
[su_quote]To spokój ducha. Wiedza, że moja rodzina jest bezpieczna i zdrowa, że w czasie deszczu w moim domu jest ciepło i przytulnie, że wiedziemy spokojne, monotonne życie.[/su_quote]
Spoglądając na Ciebie widzę kobietę spełnioną. Czy jest jeszcze coś co chciałabyś osiągnąć, zrealizować, doświadczyć?
[su_quote]Teraz przyszedł czas na nagrywanie na YouTube. Chciałabym tam zgromadzić publikę, do której mogę mówić i pokazywać jak zrobić DIY. To jest trudny kanał, a ja stawiam w nim pierwsze kroki. To zupełnie inna bajka niż blogowanie i znowu uczę się wielu rzeczy, aby i tam mi się udało mieć wiernych widzów. Proszę za mnie trzymać kciuki.[/su_quote]
Gdy słyszysz sukces – myślisz…
[su_quote]Może się wydać to dziwne, ale ja się cieszę, że jako kobieta dobrze zarabiam. W końcu czuję, że moje wynagrodzenie, jest współmierne do tego co potrafię i czuję dumę, że sama mogę, utrzymać rodzinę. To bardzo dla mnie ważne.[/su_quote]
Obserwując Cię w mediach, czytając Twoje teksty, oglądając filmiki kreujemy pewne wyobrażenie o Tobie jako osobie bardzo pozytywnej, pełnej serdecznych i ciepłych emocji.
Co powiedzieliby o Tobie Twoi najbliżsi?
[su_quote]Dzieci na pewno by powiedziały, że mama to żandarm, bo ciągle każe im sprzątać po sobie. Mąż chyba by powiedział, że jestem zaradna i silna, a kot by z pewnością orzekł, że ma dość tego całowania i tulenia. Hi, hi.[/su_quote]
Kasiu bardzo Ci dziękuję za ten wywiad. Serdecznie gratuluję dotychczasowych sukcesów i trzymam kciuki za kolejne.
Mieliście wcześniej przyjemność „śledzić” Kasię w jej mediach społecznościowych? A może zrobiliście jakiś projekt prezentowany przez Kasię?
Podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami w komentarzu poniżej wpisu.
Informacje od Was są dla mnie ważne, gdyż pomagają mi się rozwijać i działają motywująco.
Jeśli podoba Ci się ten post i uważasz, że może być przydatny, to udostępnij go swoim znajomym na Facebook’u.
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie 😉 .