Czego dotyczą Wasze najprzyjemniejsze wspomnienia z dzieciństwa? Dokąd przeniesiecie się w sentymentalnej podróży w przeszłość? W jakie miejsce zabierze Was wasza pamięć?
No właśnie wspomnienia…dla mnie i zapewne dla Was również, to nie tylko obrazy, ale również dźwięki i cudowne zapachy. Oczyma wyobraźni widzę rodzinny dom, wchodzę do kuchni i czuję woń gotujących się potraw. No i oczywiście stół, przy którym siedzą najbliższe osoby i rozmawiają ze sobą o rzeczach ważnych i tych mniej istotnych. Tak po prostu, są dla siebie i ze sobą – tu i teraz.
Czy też macie wrażenie, że to właśnie przy stole odbywają się najciekawsze rozmowy?
To przy nim tworzą się rodzinne więzi, atmosfera wzajemnego zaufania, odpoczynku i spokoju.
[su_slider source=”media: 2135,2134″ link=”image” width=”700″ height=”460″ title=”no” autoplay=”2700″ speed=”500″]
Yhy…, ale czy tak jest zawsze?
Zapewne, dla niejednej z Was ten wspólnie spędzony czas przy stole, nie należy do przyjemnych…
Przy stołowe potyczki
Kuchnia, stół i wreszcie samo spożywanie posiłków nabierają zupełnie innego wymiaru, gdy pojawiają się kłopoty z dziecięcym „niejedzeniem”. Wtedy, ten czas spędzony przy stole trudno jest nazwać rodzinną sielanką.
Rodzice doszukują się różnorodnych przyczyn dziecięcej niechęci do jedzenia i stosują różne sposoby, nawet te w teorii zakazane, by dziecko się w końcu najadło. Tym sposobem włączony telewizor, tablet czy telefon staje się nieodłącznym towarzyszem podczas spożywania posiłków.
Gdzie jest początek?
Dzieciństwo… na jego temat można pisać elaboraty, nie da się jednak zaprzeczyć, że jest ono kluczowym etapem naszego rozwoju. To właśnie ten czas w dużym stopniu determinuje nasze zachowania w dorosłym życiu. Do pewnego momentu rodzice pełnią główną rolę w kształtowaniu dziecięcych postaw, nawyków, czy pielęgnowaniu wartości.
Nie wchodząc zanadto w szczegóły wspomnę tylko, że najskuteczniejszą formą nauki i przekazywania wiedzy jest modelowanie. Jest ono niczym innym, jak nauką na podstawie obserwacji. Tak właśnie, najszybciej i najefektywniej uczą się zarówno nasze dzieci, jak i my dorośli.
Przyglądają się rodzicielskim zachowaniom, dokładnie zapamiętują, niemal każdym zmysłem, obserwowaną sytuację. Dla małych odkrywców (do pewnego momentu oczywiście) najważniejszym autorytetem w każdej dziecinie jesteśmy – my – rodzice.
Mając świadomość siły naszego, rodzicielskiego wpływu (ciesząc się tą krótkotrwałą i ulotną mocą) powinniśmy zrobić wszystko, by ją wykorzystać podczas kształtowania prawidłowych zachowań i nawyków również tych żywieniowych.
Z naszej strony jest to zdrowotna inwestycja w przyszłość naszych pociech.
Przedszkolna metamorfoza
Jakież jest nasze zdziwienie, kiedy okazuje się, że nasza dotychczas niejedząca pociecha w przedszkolu ze smakiem spożywa wszystkie posiłki. Zachodzimy w głowę, co jest powodem tej zmiany? Odpowiedź jest oczywista i każdy z nas ją zna.
Jedzenie w atmosferze zabawy, przyjaźni i rozluźnienia smakuje lepiej.
No właśnie, skoro w przedszkolu warunki są sprzyjające, to jakie są te domowe?
W domu natomiast bardzo często wszyscy się spieszymy, wzajemnie się poganiamy, jesteśmy zestresowani, spięci i ponurzy. Nierzadko, każdy z domowników jada osobno, w pośpiechu, przy komputerze, telewizji czy z telefonem w ręku. W takiej atmosferze, dziecko nie ma ochoty nawet na najsmaczniejszy posiłek, marudząc zaczyna odzwierciedlać nasze zachowania.
Dlatego tak ważne jest byśmy spożywali choć jeden wspólny posiłek w ciągu dnia z pełnym zaangażowaniem i oddaniem tylko tej czynności.
Jak to zmienić?
Od samego początku warto zadbać nawet o najmniejsze i z pozoru nieistotne szczegóły związane z rodzinnymi posiłkami.
Dla kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych znaczenie ma nie tylko, to co jemy, ale również to, w jaki sposób spożywamy posiłki, oprawa jedzenia, komponowanie posiłków i atmosfera przy stole.
Najznamienitsi szefowie kuchni mawiają, że posiłek to forma wyrażania uczuć, okazywania troski i miłości – komunikowania się.
Poprzez dbałość, z jaką przygotowujemy potrawy, dobór składników, przypraw i ich proporcji – możemy odzwierciedlać nasze uczucia.
Dlatego właśnie już na etapie przygotowywania posiłków, warto zaprosić do pichcenia najmłodszych pomocników. To rewelacyjna okazja do zacieśniania relacji, budowania pozytywnych skojarzeń z jedzeniem i tworzenia niezapomnianych wspomnień.
Zastanawiacie się, w jaki sposób, to zrobić, przecież kuchnia to nie miejsce do zabawy…
Metoda małych kroków wraz z rodzicielską asystą sprawdzają się u nas rewelacyjnie.
Naszą kuchenną przygodę rozpoczęliśmy od wspólnego przygotowywania prostych posiłków. Tym sposobem, już samo przygotowanie śniadania jest świetnym wprowadzeniem do późniejszego jedzenia. W wymyślaniu i przygotowaniu śniadaniowych wariantów z pomocą przychodzą nam sprawdzeni pomocnicy marki Breville, dzięki którym warzywne przekąski w towarzystwie tostów nabierają niemal innego wymiaru i znikają w oka mgnieniu. Chłopcy z nieukrywaną przyjemnością i ogromnym zaangażowaniem układają składniki do porannych sandwich’y, a później z niecierpliwością wyczekują efektów.
[su_slider source=”media: 2141,2138,2142,2139,2140″ link=”image” width=”700″ height=”460″ title=”no” autoplay=”2700″ speed=”500″]
Dzieci uwielbiają pomagać nam – dorosłym, czują się wtedy ważne, potrzebne i uczą się samodzielności. Warto wykorzystywać drzemiący w nich potencjał. W tak prosty sposób zakrzewiamy w nich wartości takie jak dbałość i troska o innych, szacunek do jedzenia i czyjejś pracy.
Emocje przy stole
Wspólne spędzone chwile podczas posiłków niosą ze sobą wiele korzyści. Przede wszystkim mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie, budują relacje z najbliższymi i wspierają właściwy rozwój naszych dzieci. Wspólny posiłek, to ten czas, dzięki któremu wszyscy domownicy mają możliwość zatrzymania się i poczucia domowego ciepła, odłączenia się od codziennego zgiełku, zatrzymania się, zrelaksowania i skupienia nie tylko na swoich potrzebach, ale również tych dotyczących najbliższych osób. Ten krótki, ale jakże wartościowy czas, daje możliwość zacieśniania relacji nie tylko między dziećmi a rodzicami, ale również między dwojgiem dorosłych, co stanowi wspaniały przykład dla najmłodszych.
Poczucie bezpieczeństwa, zaufanie i bliskość to elementy niezbędne dla prawidłowego rozwoju każdego dziecka. Wspólne posiłki, podczas których panuje rodzinna atmosfera sprzyjają budowaniu „bezpiecznego domu”. Pozytywny nastrój, luźna rozmowa i żarty sprawiają, że nasze pociechy z niecierpliwością wyczekują kolejnego wspólnego posiłku.
Apetyczna rozmowa
Wyrzućmy z naszego słownika sformułowania typu „to niekulturalne rozmawiać podczas jedzenia”. Niech wspólne śniadanie lub kolacja będą czasem rozmów, wymiany poglądów, dzielenia się planami czy wrażeniami z minionego dnia. Dzięki temu, każdy domownik z przyjemnością zasiądzie przy rodzinnym stole. Często to jedyny moment, kiedy wszyscy są w tym samym miejscu, w jednym czasie. Wtedy dzieci mają okazję, by opowiedzieć o swoich radościach, przeżyciach, ale również o problemach czy przykrościach. To także czas dla nas – rodziców, kiedy niejako przy okazji, możemy przekazać dzieciom rodzinne anegdoty, ważne wartości i istotne społeczne zachowania.
Bądźmy inspiracją i przykładem dla naszych pociech. Zmieniając swoje podejście i wdrażając rodzinne tradycje, kształtujemy postawy i nawyki naszych dzieci jednocześnie tworząc piękne wspomnienia. Nasze pomógł nam uchwycić w tych wyjątkowych zdjęciach Grzegorz Chełkowski, więcej jego zdjęć obejrzycie tutaj.
Jestem bardzo ciekawa, jakie są Wasze wspomnienia z dzieciństwa i w jaki sposób dbacie o budowanie relacji z bliskimi?
Dajcie znać w komentarzu.
Tymczasem ściskam Was mocno i do przeczytania niebawem,
Karola
Być może zainteresują Was również:
- Jak wspierać rozwój emocjonalny dziecka
- 3 pytania, które powinnaś zadać swojemu dziecku przed snem
- Jak pomóc dziecku radzić sobie z agresją rówieśników
- Czym są napady złości u małego dziecka i jak sobie z nimi radzić
- Jedno zdanie, które zainspiruje dziecko mówiące „nie dam rady”
- Najważniejsza rzecz, którą powinnaś zrobić, gdy znów nakrzyczysz na swoje dziecko
- Opanuj się mamo! Poznaj sposób na spokojne macierzyństwo
- Najważniejsza umiejętność, której powinno się nauczyć każde dziecko
- Rodzicu przeproś swoje dziecko. O nauce przepraszania słów kilka…